Popatrzcie na Kubusia, bawił się doskonale!
Pogoda czasem płata figle i za nic ma cudze plany i terminy. Maleńki Jakub przyjechał do mnie na sesję w zimny, deszczowy dzień. Tak więc trzeba było popróbować sił w warunkach domowych. I co? Przyznam, że to znacznie większe wyzwanie niż plener, ale cieszę się, że podołałam i jestem pełna optymizmu co do kolejnych spotkań w domowym atelier, wszak idzie zima. Popatrzcie na Kubusia, bawił się doskonale!
2 Comments
zerkający przez ramię
29/10/2012 07:00:29 am
To może być tęsknota za maleństwem. Taki nagły przypływ instynktu. Hmmmm
Reply
Aleksandra
29/10/2012 07:17:38 am
gdyby moje zdjęcia miały się przyczynić do rozbudzenia czyichś instynktów, no to chwała mi :)))
Reply
Leave a Reply. |
AuthorAleksandra Piekarska Categories |