Pozostajemy w klimacie retro. Uwielbiam takie przebieranki;) Jakże się ucieszyłam, gdy moja kolejna modelka zechciała wcielić się w rolę damy spacerującej po włościach.
4 Comments
Ależ piękne miejsce znalazłam:) Z pewnością nie raz jeszcze tam wrócę, bo szalenie lubię klimat dworków. Uwielbiam stylizacje, które przenoszą w czasie i choć na chwilę pozwalają zapomnieć o szalonym tempie współczesności. Weronika świetnie odnalazła się w roli panienki z ziemiańskiego dworku, więc czekamy teraz na śnieżną dekorację parku. Współpraca z Sandrą przebiegała bardzo pomyślnie. Dziewczyna świetnie czuje się przed obiektywem, co zaowocowało wieloma zdjęciami. Tak jak zapowiadałam, w tym albumie zamieszczam kadry złapane moim ukochanym Heliosem :) Uwielbiam to szkło za malarskość, zupełnie niecodzienny rysunek i za możliwości kreacyjne. Jednak współpraca z Heliosem nie zawsze jest skazana na suces. To szkło bardzo wymagające i dość kapryśne, ale bez wątpienia warte zachodu. Gdybym nie bała się, że nie uda się złapać ostrości na żadym zdjęciu z sesji to najchętniej nie wypuszczałabym go z rąk :)) Pierwsze przeglądanie na monitorze to zawsze ogromny niepokój, dlatego tak bardzo cieszy mnie, gdy okazuje się, że jest kilka udanych zdjęć;) A tym razem było tyle, że aż trudno wybrać, które pokazać! No już, już, wiem, o zdjęciach się nie opowiada, tylko pokazuje, ale nie każdy przecież musi czytać, a są tacy, których ciekawią moje wzloty i upadki;) Tym razem jestem bardzo zadowolona. Jeśli i oglądający zechcą wypowiedzieć się, chętnie poczytam komentarze :) Ciepły i słoneczny październik zafundował nam jesień w najpiękniejszym wydaniu. Nie mogłam tego przegapić! Spotkałam się z Sandrą w Ogrodzie Botanicznym. Jestem bardzo zadowolona z efektów tego spotkania. Łagodne światło, ciepłe kolory, zaangażowana, cierpliwa, czująca klimat dziewczyna, czego więcej chcieć... Jak łatwo tworzyły się kadry:) Zwłaszcza że to była sesja po dłuższej przerwie, czułam ogromny głód po zimnym i ponurym wrześniu. Toteż zdjęć jest znacznie więcej niż zazwyczaj i żal byłoby ich nie pokazać:) Fotografowałam na zmianę Sigmą i Heliosem, moimi ulubionymi obecnie obiektywami. Parametry mają niemal identyczne, ale jakże odmienny dają obraz. Poniżej znajdują się zdjęcia zrobione Sigmą 85mm/1,4 Zainteresowanych zdjęciami poczynionymi Heliosem zapraszam na kolejny wpis. Dziś przedstawiam Ritę. Śliczną i pogodną. Wreszcie się spotkałyśmy, niestety na krótko i czułam wyraźny niedosyt, bo dziewczynka naprawdę urocza, a ja tak lubię jesienne plenery. Ale co tam, nie narzekam, spotkamy się znowu na wiosnę :)
Właśnie rozpoczyna się najpiękniejszy okres jesieni. Czekam, nie tracę nadziei. Tymczasem sięgam po letnie zapasy, bo lato było bardzo owocne. Dziś wydobywam na światło dzienne zdjęcia poczynione kolejnym magicznym szkłem z mojej kolekcji. Lubię pogranicze jawy i snu, które można stworzyć dzięki lensbaby. Pozuje Aleksandra
Tak, wiem, zapowiadałam wpis z Olą, ale ponieważ odwiedziły mnie obie siostrzyczki zaczynam od młodszej, bo takie jest u mnie prawo pierwszeństwa ;) Maria najwyraźniej coraz swobodniej czuje się przed obiektywem, prawda? Dzisiaj przedstawiam Majeczkę, małą księżniczkę. Bobaski są takie rozkoszne, a tak szybciutko rosną. Maja już skończyła dwa miesiące. |
AuthorAleksandra Piekarska Categories |